Święcenia diakonatu - Krzysztof Kaput

Święcenia Diakonatu Krzysztofa w Rudzie Śląskiej Kochłowicach

Czy widzisz krzyż na poniższym zdjęciu?

Pionową belkę tworzy żona Krzysztofa, poziomą belkę on sam leżący na podłodze przed ołtarzem.
To jest właśnie diakonat w moim odczuciu.

Nie tylko dlatego, że Krzysztof 3 razy pytał żonę o zgodę - w tym ostatni raz pisemnie. A ona zgadzając się wchodzi razem z nim w posługę.

A jak Krzysztof będzie posługiwał na zewnątrz to nie będzie go w domu, z nią. Żona też niesie ciężar diakonatu, służby. I to wielowymiarowo!

Dlatego to zdjęcie obrazuje czym jest diakonat - służbą męża i żony dla społeczności.

Diakonat to nie tylko kolejny stopień święceń kapłańskich!

2 lata temu w tej samej parafii w Kochłowicach fotografowałem święcenia diakonatu Piotra i Michała. To był dla nich kolejny etap przed święceniami prezbiteratu, za chwilę zostali księżmi.

U Krzysztofa sytuacja wygląda inaczej.

To jego docelowy stopień służby w Kościele Katolickim.

Procesja wejścia

Tym razem już nie ma pandemii, można swobodnie się zebrać w dowolnej ilości i wejść procesyjnie do Kościoła w Kochłowicach:

Ogromna asysta dziesiątek ministrantów, szafarzy, księży:

Usłyszeliśmy na wejściu:

Alleluja! Żyw już jest śmierci zwyciężyciel!

i tu moje pierwsze zaskoczenie, Krzysztof zatrzymuje w pierwszej ławce obok, żony wnuczki, synów i najbliższych… biskup, kapłani idą dalej do ołtarza.

Po chwili do mnie dotarło, że logiczne! Inaczej niż prezbiterzy, diakoni stali zostają z rodzinami. Idą na służbę i wracają do domów. Księża nie. Oddają całkowicie się do dyspozycji Kościoła.

Biskup Adam Wodarczyk rozpoczął Mszę Świętą:

Pierwsze czytanie z dnia było idealne na okazję święceń diakonatu!

Z Dziejów Apostolskich rozdział 4 wersety 32-37:
Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wszyscy oni mieli wielką łaskę. Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze [uzyskane] ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby. Tak Józef, nazwany przez Apostołów Barnabas, to znaczy "Syn Pocieszenia", lewita rodem z Cypru, sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp Apostołów.”

Życzę Ci Krzysztofie, żebyś jak apostołowie z wielką mocą świadczył o zmartwychwstaniu Pana Jezusa!
Usłyszeliśmy Psalm 93 z refrenem: “Pan Bóg króluje, pełen majestatu”

No i oczywiście Ewangelię św. Jana o Nikodemie, któremu Jezus mówił o powtórnym narodzeniu z Ducha Świętego:

Cała świątynia skupiona na słuchaniu Słowa Bożego:

Przedstawienie kandydata na diakona

Po odczytaniu Ewangelii ale przed homilią, dyrektor OFDS zapewnił biskupa o uznaniu Krzysztofa za godnego święceń.

Homilia podczas święceń diakonatu

Bp Adam Wodarczyk odniósł się do pierwszego czytania i stwierdził, że diakon jest sługą wszystkich.

A święcenia to nie tyle zaszczyt co zdecydowany krok aby jeszcze gorliwiej służyć wspólnocie.

Tak jak Jezus:

A może tak jak ks. Popiełuszko, którego upamiętniająca tablica wisi w kościele kochłowickim od 5 rocznicy jego śmierci:

Przyrzeczenia wybranego

Następnie ks. biskup zapytał Krzysztofa:
- Czy chcesz przez nałożenie moich rąk i dar Ducha Świętego zostać wyświęcony na służbę Kościołowi?

- Chcę

- Czy chcesz, w myśl słów Apostoła, przechowywać tajemnicę wiary w czystym sumieniu oraz tę wiarę głosić słowem i czynem zgodnie z Ewangelią i tradycją Kościoła?

- Chcę.

- Czy chcesz zachować i pogłębiać ducha modlitwy, właściwego waszemu sposobowi życia, i w tym duchu wiernie sprawować Liturgię Godzin w intencji Kościoła i całego świata?

- Chcę.

- Czy chcesz nieustannie kształtować swoje postępowanie na wzór Chrystusa, którego Ciało i Krew będziesz brać w dłonie przy ołtarzu?

- Chcę, z Bożą pomocą.

Przyrzeczenie czci i posłuszeństwa biskupowi

- Czy swojemu ordynariuszowi przyrzekasz cześć i posłuszeństwo?

- Przyrzekam

- Niech Bóg, który rozpoczął w tobie dobre dzieło, sam go dokona.

W tym momencie Krzysztof klęknął i włożył swoje ręce w dłonie biskupa. Wymowny gest!

Litania Błagalna

Litanię prowadził syn Krzysztofa, odpowiadał cały kościół. A Krzysztof leżał przed ołtarzem:

Obok klęczała żona Krzysztofa:

Nałożenie rąk

Po chwili ciszy nastąpiła modlitwa święceń z prośbą o zstąpienie Ducha Świętego na Krzysztofa.

Nałożenie szat

Po nałożeniu szat, przy którym pomagała żona Krzysztofa wzruszył mnie moment kiedy go przytuliła!

Krzysztof wrócił do biskupa pod ołtarz.

Nastąpiło przekazanie księgi Ewangelii

oraz udzielenie pocałunku pokoju od wszystkich obecnych diakonów

I tak rozpoczęła się Liturgia Eucharystyczna.

W procesji z darami poszli nabliższi diakona, żona i synowie.

Krzysztof już jako diakon służył przy ołtarzu:

Przeistoczenie chleba i wina w Ciało i Krew:

Przekazanie znaku pokoju:

Diakoni i najbliższa rodzina przyjęli Ciało i Krew naszego Pana Jezusa Chrystusa z rąk biskupa Adama i diakona Krzysztofa:

Tuż przed błogosławieństwem zostały złożone życzenia:

a potem diakon Krzysztof podziękował wszystkim po kolei:

Po błogosławieństwie schola zaśpiewała “Oto są baranki młode”:

i jeszcze dumna i bardzo wzruszona żona Krzysztofa z wnuczką

Wszyscy zostali zaproszeni na poczęstunek do ochronki obok kościoła, ale przed tym jeszcze zdjęcie pamiątkowe z biskupem i diakonem:

Wyszliśmy z pięknej ceremonii i Eucharystii po prawie dwóch godzinach, na zewnątrz już było ciemno… myślę, że dla Krzysztofa i jego rodziny to było bardzo mocne przeżycie. A cała parafia tylko na tym zyskała!