30 NAJCZĘSTSZYCH PYTAŃ DO FOTOGRAFA ŚLUBNEGO

Kto pyta fotografa ślubnego nie błądzi - Eliza i Adam zapytali czy możemy zrobić zdjęcia ślubne w miejscu gdzie się poznali i tak trafiliśmy na dach hotelu w Sewilli!

  1. Ile zdjęć ślubnych dostaniemy?

    Dokładnie tyle ile wyjdzie. Nie mam limitów. Wybieram zazwyczaj około 300-500 zdjęć z dnia ślubu. Takie aby się nie powtarzały, nie nudziły, za przekazywały ładunek emocji, historię, wiele ważnych dla Was osób, detale itd. Z pleneru ślubnego innego dnia zwykle wychodzi około 50 pięknych, różnych fotografii.

  2. Czy dostaniemy wszystkie zdjęcia z dnia ślubu jakie zrobisz?

    Oczywiście - jeśli tylko zechcecie to zapraszam nawet po pliki w RAW - czyli oryginały (zajmują zwykle około 100 GB więc trzeba zabrać ze sobą dysk twardy). Chętnym wysyłam wglądówki niedługo po opublikowaniu wybranych i przygotowanych kolorystycznie zdjęć. Jest ich zwykle 2000 - 3000 sztuk. Dość łatwo je przejrzeć i zobaczyć cały materiał. Nie mam się czego wstydzić więc z radością podsyłam.

  3. Jak długo będziesz z nami na ślubie?

    Dokładnie tyle ile będzie trzeba. Miałem zaszczyt fotografować setki ślubów w wielu różnych krajach i kulturach. Z dość dużą precyzją potrafię przewidzieć ile czasu potrzeba aby zrobić piękny, przejmujący reportaż z dnia ślubu. Wystarczy, że mi opowiecie co planujecie, ilu chcecie zaprosić gości i w jakich lokalizacjach, a szybko powiem co mi się wydaje optymalne. Zazwyczaj jest to około 10 godzin.

  4. Jak długo będziemy czekać na nasze zdjęcia ślubne?

    Zwykle kilka dni! Uważam, że to ogromna zaleta! Najczęściej jeśli ślub jest w sobotę to fotografie są gotowe już w najbliższą środę. Działam błyskawicznie dlatego, że dzięki tym zdjęciom przedłużacie radość z dnia ślubu. Niemal nikogo nie interesują zdjęcia ślubne kilka miesięcy później. Warsztat mam tak opanowany, że zdjęcia już prosto z aparatu wyglądają na prawdę przyzwoicie, a korekty kolorystyczne robię bardzo sprawnie. Mi się to też bardzo opłaca bo nie mam zaległości w pracy, a pary chętnie zamawiają albumy mając temat jeszcze świeżo w pamięci i czując jego wartość.

  5. Nie chcemy zdjęć plenerowych w ciągu dnia ślubu - czy możemy się umówić innego dnia?

    Tak. Bardzo szanuję swój i Wasz czas. Dlatego uwielbiam wykorzystywać tak zwane martwe chwile do zrobienia pięknych portretów czy zdjęć plenerowych w dniu ślubu. Zazwyczaj Panna Młoda już pięknie przygotowana czeka i biega po domu nie wiedząc co ze sobą zrobić czekając aż przyjedzie narzeczony - to idealny czas na najpiękniejsze zdjęcie dnia - portret młodej pani. Podobnie jak goście wchodzą na salę weselną wiele par czeka w samochodzie… a przecież o wiele lepiej zrobić wtedy piękne zdjęcia. Wykorzystując te i inne momenty zwykle w dniu ślubu jestem w stanie zrobić tak wiele pięknych zdjęć, że 80% par nie chce umawiać się na plener innego dnia. Ten dzień jest wyjątkowy pod względem emocji i ich się już nie da zagrać później. Więc doskonałym rozwiązaniem jest wykorzystać “martwy”, techniczny czas na piękne zdjęcia portretowo-plenerowe.

  6. Ale czy jeśli zechcemy to możemy się z Tobą umówić na plener ślubny innego dnia?

    Oczywiście! Z wielką radością pojadę z Wami na wschód słońca, na zachód słońca, w góry, nad morze, w tropiki czy gdzie zechcecie. Z doświadczenia wiem, że najlepsze miejsca to takie, które są dla Was ważne. Tam gdzie się poznaliście, miejsca pierwszych randek, ukochane wspólne miejscówki… aby je odkryć warto porozmawiać chwilę podczas spotkania.

  7. Czy albumy są dodatkowo płatne?

    Tak. Albumy są projektowane specjalnie dla Was ale każdy jest inny i nigdy nie wiem ile będzie miał stron, a od tego zależy cena. Możecie się na album zdecydować po ślubie - widząc już zdjęcia. Wtedy łatwiej podjąć dobrą decyzję. Ceny albumów są z góry określone w cenniku, natomiast nigdy nie wiadomo jaką konfigurację wybierzecie dla siebie. Dlatego o cenach albumów rozmawiamy jak je Wam pokażę na żywo i obejrzycie kilka. Wtedy wiadomo o czym rozmawiamy. No i wtedy łatwo się rozliczyć.

  8. Czy wykonujesz plenery innego dnia w cenie zdjęć z dnia ślubu?

    Nie. Plener innego dnia to kolejne zlecenie. Dla par, którym robiłem zdjęcia w dniu ślubu mam specjalną ofertę, ale jest ona płatna.

  9. Gdzie robisz ślubne plenery zagraniczne?

    Dosłownie wszędzie. Razem podczas spotkania najpierw zastanawiamy się czy taki plener dla Was jest odpowiedni, a jeśli tak to snujemy fantazje na temat miejsc. Później nierzadko się iszczą :) Nieraz byłem na takich plenerach daleko od Polski - 2 tygodnie z Magdą i Markiem na Islandii, kilka dni w Norwegii, tydzień w Hiszpanii, we Włoszech, w Holandii, w Irlandii… Czasem lecimy na 2-3 dni, potem młoda para ma miesiąc miodowy a ja sam wracam. Albo razem na objazdówkę na tydzień. Wszystko jest do ustalenia. Czasem to wyskok w Czeskie Skalne Miasto, innym razem w Tatry Słowackie. Jestem otwarty na propozycje, aczkolwiek już nie jeżdżę więcej jak 2-3 razy w roku. Mam żoną i 4 dzieci :) To wszystko wyjaśnia.

  10. Gdzie robisz plener ślubne w Polsce?

    W całym kraju. Uwielbiam góry więc wiele moich par oglądając fotografie z Tatr, Karkonoszy czy Beskidów decyduje się na górski plener ślubny. Nieraz takie górskie plenery zaczynamy popołudniu, fotografujemy o zachodzie słońca, w nocy przy świetle gwiazd czy księżyca, potem idziemy spać na godzinę albo dwie i znów wstajemy przed świtem aby wyjść na jakąś przełęcz czy szczyt. Plener górski jest idealny dla par, które na prawdę kochają góry i chodzą po nich nawet nocami. Ale oczywiście nie ma problemu umówić się na plener w dowolnym miejscu nad jeziorem czy w lesie, w ruinach. Robiłem też plenery ślubne nad morzem.

  11. Jak rozkładasz płatności za usługę zdjęć ślubnych? Czy możemy zapłacić przed ślubem?

    Część par chce mieć już rozliczenie z głowy w dniu ślubu. Dlatego od kilku lat proponuję następujący schemat płatności (świetnie się sprawdza):
    a) ok 30% zadatek przy podpisywaniu umowy (bardzo proszę o przelewy - na wszystkie wpłaty wystawiam dokument sprzedaży - to mi ułatwia znacznie prowadzenie księgowości)
    b) pozostała część do 3 dni przed ślubem również przelewem
    c) jeśli zdecydujecie się ostatecznie na plener innego dnia i/lub album ślubny to rozliczamy się na bieżąco

  12. Czy możemy zamówić album za rok na rocznicę?

    Oczywiście, zdarza się to bardzo rzadko ale niektóre pary robią album ślubny dopiero na pierwszą rocznicę ślubu. Uważam, że zdecydowanie lepiej go zrobić od razu. Łatwiej podjąć taką decyzję, a albumy mają niezwykłą wartość. Im starsze tyle cenniejsze! Dzieci dorastają, wielu umiera… warto mieć piękną pamiątkę zrobioną od razu. Później proza życia nieraz tak dociska, że ciężko zebrać czas, energię i kasę na albumy.

  13. Czy robisz również albumy dla rodziców? W jakiej cenie?

    Oczywiście. Jak już uda się nam stworzyć optymalną historię z dnia ślubu, wybrać i poukładać fotografie to nic nie stoi na przeszkodzie aby albumy powielić. Producent albumów, z którego usług korzystam od już 7 lat ma promocję i daje 3 albumy w cenie 2. Ja wam ją przekazuję. Także jeden album dla rodziców będzie za darmo (albo oba za połowę ceny). Wiele par widząc już gotowe zdjęcia decyduje się zamówić albumy dla rodziców. Ja zachęcam do tego tylko w przypadku jeśli rodzice lubią zdjęcia (albo choć jeden z rodziców - zwykle mama) i docenią taki prezent. Innym dobry powód to odległość. Jeśli mieszkacie daleko od siebie to taki album jest jak skarb. Natomiast jeśli mieszkacie blisko siebie, rodzice nie szczególnie lubią zdjęcia to zwykle lepszym rozwiązaniem jest dać im powiększenie do powieszenia na ścianie i też będą zadowoleni.

  14. Czy fotografujesz sam czy z asystentem?

    W zupełności wystarczy jeśli jestem sam - ale czasami mam asystenta albo asystentkę. Dlaczego? Ponieważ są ludzie, którzy chcą się ode mnie uczyć tego fachu. A ja z radością to robię. Wtedy wy macie dodatkowe zdjęcia, nieraz z miejsc gdzie ja sam bym się nie udał bo nie zdążyłbym (np. balkon w kościele podczas wejścia…) albo macie zdjęcia oświetlone jeszcze lepiej dzięki współpracy z asystentem. Płyną z tego dla Was korzyści. Dla asystenta również bo się uczy kilka razy szybciej niż gdyby był sam. A dla mnie bo mam pomoc przy fotografowaniu (ze światłem, zwykle też asystent prowadzi samochód itp). To typowa sytuacja gdzie wszyscy wygrywają. Nie płacicie za “drugiego fotografa” czy asystenta nawet jeśli da Wam świetny materiał. Zwykle chodzi o zgodę na publikację zdjęć. Na tym najbardziej zależy osobom na początku drogi fotograficznej.

  15. Czy polecasz fotografowanie przygotowań do ślubu?

    Zwykle jest dylemat czy fotografować przygotowania do ślubu. Zdecydowanie tak! Z kilku powodów:
    - aby mieć piękne zdjęcia z miejsc, które dla Was są ważne (dom rodzinny, lub mieszkanie aktualne), za 30 lat będą bezcenne

    - to kolejna okazja dla Was aby się oswoić z tym, że Wam towarzyszę (a ja mam szansę zrobić wiele detali, portrety i sporo innych ważnych zdjęć)
    Niedawno zachęciłem Młodego Pana aby fotografować jego przygotowania w domu rodzinnym. Było przesuper w gronie 6 rodzeństwa, rodziców, psy biegały. Mega pamiątka. Ale okupiłem to tym, że musiałem dodatkowe 2 godziny spędzić w samochodzie. Nie szkodzi.

  16. Czy dojedziesz do nas na drugi koniec Polski albo polecisz z nami na ślub za granicę?

    No pewnie! Mieszkam na górnym śląsku pod Pszczyną. Najdalej w Polsce miałem szczęście fotografować śluby w Gołdapi (przy granicy z Rosją), czy Białymstoku. Dosłownie miałem cały kraj do przemierzenia. Zwykle w takich sytuacjach zabieram rodzinkę na mini wakacje i łączymy przyjemne z pożytecznym. Ja pracuję, a dzieciaki z Anią zwiedzają i cieszą się wakacjami.
    Fotografowałem wiele ślubów poza Polską. Większość z nich dla ludzi innych narodowości ale nic nie stoi na przeszkodzie aby z Wami polecieć na ślub w dowolne miejsce świata.

  17. Czy robisz sesje narzeczeńskie?

    Oczywiście i to z największą radością. To dzięki nim możecie mnie sprawdzić w praktyce. Sesje narzeczeńskie robię za darmo. Zresztą i tak jeśli po sesji uznacie, że chcecie współpracować z innym fotografem to zdjęcia Wam zostawiam. Nie mam z tym problemu najmniejszego. Cieszę się, że mogę Wam służyć swoim talentem.

  18. Dlaczego sesje narzeczeńskie robisz za darmo?

    Bo to chyba jedyny sposób abyśmy mogli się poznać i sprawdzić w podobnej sytuacji jak w dniu ślubu. Zależy mi na współpracy z parami, które mają czas aby nawiązać choć minimalną relację. Bez niej na prawdę ciężko zrobić dobre zdjęcia. A ja chcę sobie pracę ułatwiać, a nie utrudniać.

    Właśnie na sesjach narzeczeńskich widzicie jak przebiega współpraca, że jest wesoło, fotki wychodzą autentyczne, niesztuczne, tylko naturalne. Że są gotowe tego samego wieczoru albo na drugi dzień. Widzicie jak je łatwo pobrać i pokazać znajomym. Jak na nich wychodzicie i czy to Wam pasuje?
    Dzięki sesjom narzeczeńskim wchodząc do Waszego domu widzę nieraz już zachwyconych rodziców (widzieli fotki narzeczeńskie i znają Waszą opinię o mnie). Wasi goście mnie też już przez te fotki znają i jest po prostu o wiele łatwiej współpracować w atmosferze pewności, życzliwości i zaufania.

  19. Gdzie robisz sesje narzeczeńskie?

    Najczęściej są to mini sesyjki wykonywane niedaleko mojego domu gdzieś w lesie, lub nad stawem, na łąkach. Wtedy taka sesyjka trwa od kwadransa do 30 minut. Powstaje kilkadziesiąt fotek. Ale jeśli Wam zależy aby pojechać w jakieś specjalne miejsce to też jest możliwe ale wtedy rozliczamy taką sesję dodatkowo. To nie są wielkie kwoty więc są pary, które decydują się na sesję narzeczeńską na przykład w miejscu zaręczyn. Najdalej na takich zdjęciach byłem w Irlandii. Nierzadko na Podhalu z widokiem na Tatry.

  20. Czasem pada pytanie jakim sprzętem fotografujesz?

    Wtedy odpowiadam, że jestem canoniarzem. Od początku robiłem śluby canonami od pierwszej lustrzanki cyfrowej jaką wypuścili wieki temu Canon 300d. Potem co rok, dwa, trzy zmieniałem sprzęt wraz ze wzrostem umiejętności i potrzeb na dwucyfrowe canony 30d i 40d, potem przyszedł czas na Canon 5d (to było coś niesamowitego - pełna klatka w cyfrze - mega jakość). Potem kolejne odsłony Canon 5d czyli wersja II, a teraz mam wersję III. Bardzo dobry zawodowy sprzęt. Oczywiście to tylko puszki - liczy się szklarnia, czyli obiektywy. Tutaj mam to co przez lata się najbardziej sprawdziło. Z radością podzielę się na spotkaniu. Na pewno nie jestem maniakiem sprzętowym. Mnie interesuje ostatecznie co będzie na wydruku, a sprzęt dobieram do potrzeb.

  21. Jak wielkie powiększenia można robić z Twoich zdjęć ślubnych?

    Największe jakie robiłem miały około 2 metrów szerokości (kadry poziome). Także jeszcze mi się nie zdarzyło aby brakło rozdzielczości. W albumach pojedyncze zdjęcia często mają 76cm szerokości! Także jakość jest extra.

  22. Czy nasze zdjęcie wygra jakiś konkurs?

    Ostatnio marne szanse bo od kilku lat nie biorę udziału w konkursach. W kilku prestiżowych konkursach zgarnąłem nagrody. Udało mi się wejść z moimi pracami do czołówki światowej. Zdobyłem zaszczytny tytuł fotografa z topowej 50 świata w konkursie Fearless Awards w 2013 roku. Dzięki tym osiągnięciom miałem okazję pojeździć po świecie, fotografować egzotyczne dla nas wesela (najdalej Liz i Raul w Meksyku w Monterrey) ale i wiele innych par w Holandii, Niemczech, Hiszpanii, Włoszech itd…
    Chyba się już nasyciłem rywalizacją i wyjazdami zagranicznymi. Teraz bardzo mocno cieszę się z tego aby każdą parę poznać i oddać takimi jakimi są. To bardzo trudna sztuka, ale daje ogromną satysfakcję!

  23. Czy nasze zdjęcia będą publikowane bez naszej zgody?

    Nie. Jeśli się nie zgodzicie na publikację zdjęć to ich nie będę publikował. Jednak prawie wszystkie pary zgadzają się na publikację i wykorzystywanie ich fotografii przeze mnie.

  24. Jaką mamy korzyść ze zgody na publikację zdjęć?

    Dzięki zgodzie na publikację:

    a) Wy i Wasi goście możecie je wygodnie zobaczyć i pobrać pojedynczo lub w całości ( w innym wypadku zapraszam po odbiór plików z dyskiem)
    b) możecie się cieszyć razem ze znajomymi i rodziną (nawet tymi, którzy nie byli w dniu ślubu razem z Wami) od razu po tym wydarzeniu

    c) macie wpis na blogu z opowieścią (wiele par korzysta z tego wpisu nawet lata po ślubie pokazując fotki znajomym na wakacjach na przykład)

    d) a dla mnie to doskonały marketing i dlatego proszę o zgodę na publikację

  25. Czy bierzesz zadatek czy zaliczkę?

    Zaliczka jest zwrotna i niczego nie gwarantuje. Dlatego nie ma sensu w tym przypadku. Zadatek powoduje, że jeśli zrezygnujecie Wy to zadatek zostaje u mnie (iluś parom odmówię bo termin trzymałem dla Was). Jeśli zrezygnuję ja - to oddaję wam dwukrotność zadatku. Nigdy mi się nie zdarzyło. Choć pokus było wiele i propozycji lukratywnych ślubów zagranicznych. Nie ugiąłem się na szczęście.

  26. A co jeśli przez COVID albo inny czynnik niezależny od nas ani od Ciebie nie będzie ślubu?

    Wtedy zgodnie z prawem mam 180 dni aby oddać Wam zadatek - dokładnie tyle ile wpłaciliście. Jeszcze takiej sytuacji nie miałem, ale jeśli się pojawi to postaram się oddać jak najszybciej.

  27. Dlaczego czasem oddajesz zadatek choć nie musisz prawnie?

    Jeśli para młoda się rozejdzie przed ślubem, a ktoś inny zarezerwuje to miejsce to odsyłam zadatek. Uważam, że pieniądze są za coś. W tym wypadku nic nie tracę więc mogę choć kasę odesłać.

  28. Jak zabezpieczasz nasze zdjęcia przed utratą?

    Mam 2 sprawne aparaty, każdy z nich zapisuje zdjęcia na dwóch odrębnych kartach pamięci. Czyli mam duble na etapie tworzenia. Staram się mieć cały dzień ślubu aparaty na sobie aby nie zostały skradzione. Po pracy, przed powrotem do domu jedną kopię kart chowam w innym miejscu. Po powrocie, a przed pójściem spać zgrywam cały materiał na dysk (3cia kopia) i całą noc ładuje się on na specjalny serwer amazona w chmurze. Czyli w kilkanaście godzin po ślubie mam już 4 kopie, każda w innym miejscu. Do tego fotki są obrabiane graficznie bardzo szybko - nie ma kolejki, zamieszania, bałaganu. Dlatego przez 13 lat jeszcze nie zdarzyło mi się utracić zdjęć żadnej pary. Ani przez awarię, ani przez kradzież, ani przez niedbalstwo. Niestety dość często słyszę o takich historiach. Nie licząc kradzieży pod koniec wesela większość z nich to po prostu niedbałość i arogancja najczęściej półamatorów albo początkujących.

  29. Jak długo przechowujesz nasze zdjęcia?

    W momencie kiedy piszę ten tekst czyli 17 lutego 2023 roku mam wszystkie śluby zarchiwizowane w chmurze. Wszystkie setki zleceń z 13 lat pracy. Zdarza się raz na jakiś czas, że ktoś pyta o materiał - dosyłam z radością. Ale nie obiecuję, ze na pewno będę ten backup miał w nieskończoność więc podstawa to samemu zapisać w kilku miejscach swoje fotki ślubne i zrobić piękny album najlepiej. Jest o wiele trwalszy niż pliki cyfrowe.

  30. Czy robisz zdjęcia na chrztach, komuniach i innych uroczystościach rodzinnych?

    Tak, głównie moim parom młodym. Z niektórymi spotykam się regularnie od wielu lat i jest to dla mnie prawdziwy zaszczyt. Lubimy się, widzę jak dzieciaki się pojawiają, rosną, budujecie domy, przeprowadzacie się, zmieniacie prace, mężniejecie. Piękny mam zawód! Jestem takim cichym świadkiem, który obserwuje i dokumentuje raz na jakiś czas Wasze rodziny. To taki specyficzny rodzaj przyjaźni.

 
 

Liz i Raul to Meksykanie. Nie bali się zapytać czy przylecę do nich przez pół świata na ich wymarzony ślub do Monterrey w Meksyku. Marzenia są po to aby je spełniać.